Arkadiusz Milik w Juventusie spisuje się dobrze. Polak w 25 meczach strzelił 8 goli. Jeśli klub z Turynu chce go zatrzymać, latem będzie musiał zapłacić Olympique Marsylia 7 milionów euro. Wszystko wskazuje na to, że Włosi zdecydują się na ten ruch.
„Na ostateczną decyzję i oficjalny komunikat będziemy musieli poczekać, ale w Turynie plany wobec polskiego środkowego napastnika są jasne: wynegocjowane latem warunki były zbyt korzystne, Milik okazał się zbyt ważny dla zespołu w tym sezonie” – podkreśla portal Calciomercato.
Włoscy dziennikarze ujawnili, że Milik znakomicie czuje się w Juventusie. „Atakujący nie może doczekać się, aby otrzymać tę ostateczną wiadomość. Jest przekonany, że pozostanie w Turynie, cokolwiek się stanie. Dla niego to nie jest kwestia Ligi Mistrzów czy pieniędzy, chce zostać w Juve na długo”.
Zobacz jeszcze: Wout Weghorst uderza w krytyków i twierdzi, że „wykonuje dobrą robotę” dla Manchesteru United
29-latek obecnie wraca do formy po kontuzji, która wykluczyła go z gry od końca stycznia. Ma wrócić na boisko po przerwie na mecze reprezentacji. „Niedługo znów będzie dostępny. Wtedy wykupienie nadejdzie na koniec sezonu: 7 milionów plus 2 w bonusach.
„Jeśli Milik wróci do formy sprzed kontuzji, nie będzie wątpliwości co do jego wykupienia. Massimiliano Allegri ślepo mu ufa. Trener wróci do wykorzystywania jego umiejętności jak najszybciej, być może już od meczu z Hellasem Verona w drugiej połowie” – dodają dziennikarze.
Przeczytaj także: Manchester United ma oko na Kaoru Mitomę
Juventus pierwsze spotkanie po przerwie reprezentacyjnej rozegra w sobotę 1 kwietnia. Rywalem będzie właśnie Hellas.
