Marcin Kamiński zdobył uznanie kolegów z drużyny oraz kibiców Schalke

2
Marcin Kamiński strzelił gola dla Schalke 04 w wygranym 5:2 meczu z Herthą Berlin; zdjęcie: PSN Futbol: Twitter

Marcin Kamiński po uporczywej kontuzji po raz drugi w tym sezonie pojawił się w wyjściowej jedenastce FC Schalke 04. Powrót został uwieńczony sukcesem.

W wygranym przez Schalke 5:2 meczu z Herthą Kamiński nie tylko wrócił do wyjściowego składu swojej drużyny po raz pierwszy od sierpnia 2022 roku. Dzięki znakomitemu golowi z rzutu wolnego zdobył także piątego i ostatniego gola dla swojej drużyny, a po końcowym gwizdku został uczczony przez kolegów z drużyny i kibiców S04.

O swoim pierwszym golu w niemieckiej ekstraklasie dla FC Schalke 31-latek powiedział polskiemu kanałowi YouTube „meczyki.pl” (cytowany przez „WAZ”): „Tak, trenuję rzuty wolne. Ale ostatnio nie miałem okazji zmienić takiej sytuacji. Jeszcze przed meczem asystent trenera powiedział mi, żebym wykonał rzut wolny, jeśli będzie okazja w grze.

Zobacz jeszcze: Barcelona i Inter omawiają możliwe transfery

Kamiński, który był niekwestionowanym regularnym w defensywie Royal Blues w sezonie 2021/2022 Schalke, nadal mocno wierzy w pozostanie w lidze ze swoim klubem: „Zmiana trenera zrobiła dużą różnicę. Thomas Reis nie miał na początku zbyt wiele czasu, aby wpoić nam swój styl. Ale w styczniu dokonaliśmy pewnych zmian, w tym personalnych, które były dla nas dobre.

Tymczasem wciąż nie jest jasne, czy sam Kamiński, który przeniósł się do FC Schalke 04 z VfB Stuttgart w 2021 roku, będzie kontynuował pracę w Schalke po lecie. Rozmowy na temat nowego kontraktu są obecnie wstrzymane.

Przeczytaj także: Jamie Carragher uważa, że The Reds nie są wiarygodni w walce o miejsce w pierwszej czwórce

„Obecnie nie ma rozmów kontraktowych. Wierzę, że klub również czeka, aby zobaczyć, jak rozwinie się cała sytuacja i w jakim kierunku pójdzie. Ale nie chcę czekać. Chcę uzyskać informacje o tym, jak planować przyszłość. W każdym razie czuję się bardzo dobrze w tym miejscu. Nadal chce grać. Kamiński dał do zrozumienia, że z pewnością wyobraża sobie pozostanie w FC Schalke na kolejny sezon.

Jego obecny kontrakt wygasa latem.