Jamie Carragher wskazuje w Liverpoolu lepszego piłkarza niż Mohamed Salah

3
W zimowym oknie transferowym Saudyjczycy byli gotowi wydać fortunę na napastnika Liverpoolu. Jak będzie w letnim oknie? (zdjęcie: liverpool, twitter)

Nieobecność Salaha nie stwarza problemu dla Liverpoolu. Pod nieobecność króla strzelców, Darwin Núñez i Diogo Jota zmierzyli się w niedzielę z AFC Bournemouth. Po zwycięstwie 4:0, Jamie Carragher wywołał ciekawą dyskusję na temat tego ostatniego.

Imponujące występy Núñeza i Joty na Vitality Stadium, gdzie obaj strzelili po dwa gole, nie tylko wzmocniły pozycję Liverpoolu na szczycie Premier League, ale także uwypukliły talent ich drużyny.

CZYTAJ: Historyczne zwycięstwo Hurkacza zapewnia mu awans do ćwierćfinału Australian Open

Jamie Carragher w swojej analizie pomeczowej szczególnie skupił się na Diogo Jocie. Mając na koncie 38 ligowych goli dla Liverpoolu, jego biegłość w posługiwaniu się bramką przykuła uwagę Carraghera, co skłoniło go do porównania Joty z niektórymi z najlepszych napastników, jakich Liverpool widział w erze Premier League.

Carragher, były obrońca Liverpoolu, grał u boku takich gwiazd jak Michael Owen, Luis Suárez, Fernando Torres i Robbie Fowler. Uważa Jotę za potencjalnie najlepszego strzelca spośród nich, przewyższającego nawet obecną gwiazdę Liverpoolu Mohameda Salaha pod względem skuteczności przed bramką. To niezwykle odważne stwierdzenie, biorąc pod uwagę bogatą listę bramek Salaha dla Liverpoolu.

Co ciekawe, Jota nie zawsze jest gwarantowanym starterem, gdy skład był w pełni sprawny. Mimo to jego udział w bramkach w tym sezonie jest niezwykły – średnio zdobywa bramkę lub asystę co 84 minuty – tę statystykę przewyższają jedynie Erling Haaland i Salah w Premier League.

Salah, najlepszy strzelec Liverpoolu w tym sezonie z czternastoma golami w lidze, jest obecnie nieobecny ze względu na swój udział w Pucharze Narodów Afryki z Egiptem, gdzie doznał kontuzji. Powrót do Liverpoolu na rehabilitację może sprawić, że opuści kolejne mecze, co otworzy przed Jotą szansę na kontynuację imponującej formy.

CZYTAJ: Mohamed Salah nabawił się druzgocącej kontuzji podczas Pucharu Narodów Afryki

Sam Jota przyznaje, że gra u boku takiego talentu jak Salah jest łatwa, ale głęboko podkreśla siłę Liverpoolu. Koncentruje się na byciu we właściwym miejscu o właściwym czasie, co wydaje się być dla niego czymś naturalnym, co widać po jego ostatnich występach.

Obecna pozycja Liverpoolu w Premier League jest solidna, z pięciopunktową przewagą nad najbliższymi rywalami, Manchesterem City, Arsenalem i Aston Villą, choć Man City ma jeszcze jeden mecz do rozegrania.

Kolejnym ligowym wyzwaniem zespołu jest mecz u siebie z Chelsea, który odbędzie się 31 stycznia. Przed tym kluczowym meczem Liverpool, pod okiem menedżera Jürgena Kloppa, będzie rywalizować w Pucharze Ligi i Pucharze Anglii, zapewniając zawodnikom takim jak Jota więcej okazji do zabłyśnięcia i dalszego umocnienia swoich pozycji w pierwszym składzie.